Poprzednio pisałam o tym, jak ważne jest prawidłowe oczyszczanie twarzy, a jego elementem jest złuszczanie martwego naskórka. To jeden z najważniejszych kroków w pielęgnacji skóry, który powinniśmy wykonywać co najmniej raz w tygodniu. Dlaczego? Żeby mieć skórę gładką, promienną i zdrową. Dziś wszystko na temat pozbywania się martwego naskórka.
Budowa naskórka i proces jego rogowacenia
Naskórek to zewnętrzna warstwa skóry, która pełni funkcję ochronną. Składa się z kilku warstw, z których każda odgrywa ważną rolę w całym procesie odnowy skóry. Patrząc od wewnątrz na zewnątrz kolejne warstwy naskórka to:
- warstwa podstawna (łac. stratum basale) – jest najgłębszą warstwą naskórka i to tu zachodzą podziały komórkowe sprawiające, że naskórek nieustannie się odnawia; w tej warstwie znajdują się także: melanocyty odpowiedzialne za wytwarzanie melaniny, komórki Langerhansa odpowiedzialne za ochronę immunologiczną oraz komórki Merkla, które mają właściwości czuciowe. Komórki te dzielą się, wytwarzając nowe, a te starsze przemieszczają w górę, ku powierzchni skóry.
- warstwa kolczysta (łac. stratum spinosum) – tutaj komórki nadal ulegają podziałom, ale w zależności od położenia zmienia się ich kształt – im bliżej warstwy rogowej, tym bardziej są płaskie,
- warstwa ziarnista (łac. stratum granulosum) – w tej warstwie komórki jeszcze bardziej się spłaszczają, tracą swoje jądra procesie zwanym keratynizacją i przechodzą do kolejnych warstw,
- warstwa jasna (łac. stratum lucidum) – obecna tylko w grubej skórze dłoni i stóp, komórki w tej warstwie są silnie spłaszczone,
- warstwa rogowa (łac. stratum corneum) to najbardziej zewnętrzna warstwa naskórka składająca się z martwych zrogowaciałych komórek. Są zbudowane z keratyny i tworzą barierę ochronną, która chroni skórę przed urazami, infekcjami oraz utratą wody.
Dlaczego komórki naskórka obumierają?
Komórki naskórka obumierają jako część naturalnego procesu odnowy skóry. Proces rogowacenia (keratynizacji) polega na przekształcaniu żywych keratynocytów w martwe, zrogowaciałe komórki, które stopniowo przesuwają się ku powierzchni skóry. W trakcie tego procesu komórki naskórka tracą swoje jądra komórkowe i inne organelle, stają się płaskie i wypełnione keratyną. Ostatecznie, martwe komórki naskórka obumierają i są naturalnie złuszczane, tworząc miejsce dla nowych komórek. Ten cykl trwa około 28 dni, chociaż może się wydłużać z wiekiem lub pod wpływem innych czynników, takich jak stres czy niewłaściwa pielęgnacja skóry.
Znaczenie złuszczania martwego naskórka
Martwy naskórek gromadzi się na powierzchni skóry, co może prowadzić do jej matowości, zatykania porów i powstawania niedoskonałości. Dlatego tak ważne jest jego regularne złuszczanie. Co nam daje?
- usuwa martwe komórki, odblokowując pory oraz zmniejszając ryzyko powstawania zaskórników i pryszczy,
- stymuluje odnowę komórkową przyspieszając proces regeneracji skóry, co przyczynia się do jej świeżego i młodzieńczego wyglądu,
- poprawia teksturę skóry – po peelingu staje się ona gładka i miękka,
- zwiększa skuteczność produktów pielęgnacyjnych, bo głęboko oczyszczona skóra, pozbawiona martwego naskórka, lepiej wchłania składniki aktywne zawarte w kremach, serum i innych produktach pielęgnacyjnych.
Sposoby złuszczania
Złuszczanie można podzielić na dwa główne rodzaje: mechaniczne i chemiczne, ale w każdym z nich istnieją różne formy:
Peelingi mechaniczne
- peelingi ziarniste zawierają drobinki, które fizycznie usuwają martwe komórki naskórka w procesie masowania skóry; przykładem mogą być peelingi na bazie cukru, soli, kawy czy zmielonych pestek owoców,
- szczotki i gąbki do twarzy to specjalne szczotki lub gąbki, które delikatnie złuszczają skórę podczas masowania czy mycia nimi.
Złuszczanie chemiczne
- peelingi kwasowe wykorzystują kwasy (AHA, BHA, PHA), które rozpuszczają martwe komórki naskórka, np. kwas glikolowy, mlekowy czy salicylowy,
- peelingi enzymatyczne z kolei zawierają enzymy (np. z papai czy ananasa), które delikatnie rozkładają martwe komórki naskórka bez potrzeby tarcia.
Jak prawidłowo złuszczać skórę?
Pierwsza i najważniejsza informacja jest taka, żeby w ogóle złuszczać i robić to co najmniej raz w tygodniu, a przynajmniej raz na dwa miesiące poddać się głębszemu złuszczaniu w salonie kosmetycznym. Ale po kolei. Jak to robić prawidłowo samemu?
1. Odpowiedni produkt
Dopasujmy rodzaj złuszczania do swojego typu skóry. Skóra wrażliwa lepiej zareaguje na peelingi enzymatyczne lub łagodne peelingi chemiczne, podczas gdy skóra tłusta może tolerować bardziej intensywne peelingi mechaniczne i kwasowe.
2. Przygotowanie skóry
Zawsze zaczynajmy od dokładnego oczyszczenia skóry. Usuńmy makijaż i wszelkie zanieczyszczenia, aby złuszczanie było bardziej efektywne.
3. Zgodnie z instrukcją
- peelingi mechaniczne – delikatnie masujmy skórę przez 1-2 minuty, unikając omijając okolice oczu, nie stosujmy zbyt dużej siły, aby nie podrażnić skóry;
- peelingi chemiczne i enzymatyczne – nałóżmy produkt zgodnie z instrukcją producenta i pozostawmy na skórze przez zalecany czas, a następnie dokładnie spłuczmy.
4. Nawilżanie skóry po zabiegu
Po złuszczaniu skóra może być bardziej wrażliwa, dlatego nałóżmy tonik, aby wyrównać pH, a następnie nałóżmy nawilżający krem lub serum, aby ukoić i zregenerować skórę.
5. Częstotliwość złuszczania
Złuszczanie 1-2 razy w tygodniu jest wystarczające dla większości typów skóry. Nadmierne złuszczanie może bowiem prowadzić do podrażnień i uszkodzenia bariery ochronnej skóry.
Domowe metody złuszczania naskórka
Już co nieco wspomniałam, ale chciałabym na koniec zachęcić Was do tworzenia sobie domowych peelingów. Często jest to sposób na zutylizowanie jakichś resztek, które normalnie byśmy wyrzucili do kosza, np. fusów po kawie. Poniżej zebrałam kilka sprawdzonych przykładów.
1. Peeling cukrowy lub solny
Mieszamy cukier, fusy z kawy lub sól z olejem (np. kokosowym, oliwkowym) i delikatnie masujemy twarz albo ciało. Następnie spłukujemy ciepłą wodą i nakładamy nawilżający krem lub balsam. Uwaga – ten rodzaj peelingu na ciało mogą stosować wszyscy, ale na twarz – tylko osoby ze skórą mało wrażliwą, grubą, tłustą i mieszaną.
2. Maseczki z kwasami owocowymi
Możemy przygotować sobie także maseczkę z jogurtu naturalnego i owoców bogatych w kwasy, takich jak truskawki czy cytrusy. Nakładamy na skórę na 10-15 minut, a następnie spłukujemy. Ważna informacja jest taka, że osoby z cerą wrażliwą powinny być ostrożne i najpierw zrobić test np. w zgięciu łokcia lub za uchem. Natomiast osoby, które są uczulone na jakiś owoc, powinny go całkowicie unikać w takich peelingach.
3. Peeling enzymatyczny z papai
Papaja zawiera enzym, nazywany podobnie, bo papaina, który ma silne właściwości złuszczające. Dlatego możemy ją wykorzystać jako domowy peeling enzymatyczny. Jak? Blendujemy kawałki papai i nakładamy na twarz. A potem już czas na działanie enzymu, który delikatnie, ale skutecznie złuszczy martwy naskórek.
Złuszczanie martwego naskórka jest niezbędnym elementem pielęgnacji skóry, który pomaga utrzymać ją zdrową, promienną i młodzieńczą. Zachęcam do wypróbowania domowych peelingów, bo efekty ich działania mogą nas mile zaskoczyć. Ważne, żeby stosować to regularnie.
Ściskam Was
Kasia Korólczyk